Dzień Pisarza - ...i dwa chochliki
Chciałabym kiedyś dostać życzenia z okazji Dnia Pisarzy (był wczoraj). To moje małe ciche marzenie. Miło by było znaleźć się w tym niezwykłym gronie. Aż mi się cieplutko robi na sercu gdy robię sobie wizualizację w mojej głowie.
Ostatnio pisałam że trochę pozmieniam swoje życie. I już zaczęłam to robić. Bo jeśli nie spróbujesz, nigdy się nie dowiesz. A ja chcę czegoś więcej. Chcę dreszczyku emocji. Chcę adrenaliny w żyłach. Chcę być dumna z tego co robię. I chciałabym się tym dzielić. Bo każdy z nas pragnie dać coś światu.
Wiele razy pisałam że moim marzeniem jest pisanie książek, i to się nie zmieniło. Jednak dopiero ostatnio sobie to uświadomiłam tak dogłębnie. Po rozmowie z mamą. Wtedy mimo zadawania mamie pytań odnośnie moich pasji, sama doszłam do wniosku jak to jest ze mną. Co robię dobrze a co niestety fatalnie. To brzmi jak rozmowa z psychologiem, tylko w moim przypadku ja miewam takie rozmowy sama ze sobą, w swojej głowie. Ale to dobrze.
Każdy z nas ma dwa chochliki - jednego który się boi i drugiego który jest przeciwieństwem tego pierwszego. Zastanawiałaś się w czym ciebie powstrzymują twoje chochliki? Co byś zrobiła gdyby nie ten po lewej który ciągle wygrywa bój o to czy zrobić coś ryzykownego czy nie? Byśmy podbijały świat! A tak siedzimy w swoich domach (całe to zdanie to tylko przenośnia).
U mnie do tej pory w większości wygrywał ten bojaźliwy. I wątpię czy wyszło mi to na dobre. Ale to nadal jestem ja i ja decyduję, a nie chcę tylko siedzieć na kanapie, szczególnie że nie warto bo traci się wiele okazji. Wiesz ile okazji straciłaś ponieważ się bałaś? Właśnie! Nie wiesz tego bo nie spróbowałaś. Tych okazji mogło być kilka a mogło być nawet tysiąc. I każda kolejna decyzja mogła poprowadzić cię w bardzo różne kierunki. Dobre, złe, ekscytujące, niesamowite. Nie dowiesz się co spotkało by ciebie bo nie spróbowałaś. Jednak nie ważne co by się wydarzyło, pewne jest to że nie byłabyś w tym miejscu w którym jesteś.
Podejmij walkę z chochlikiem który mówi że nie warto, posłuchaj tego dla którego przygoda sprawa że czuje ekscytację. Sprawdź jak daleko zajedziesz słuchając tego drugiego chochlika.
Ja za to posłucham się mojego wewnętrznego głosu który mówi mi, że już nie warto się ukrywać, że trzeba zacząć działać, drobnymi kroczkami, ale w końcu ruszyć z miejsca. Tobie też tego życzę, z okazji Dnia Pisarza, niech zacznie się twoja historii - bo może kiedyś ktoś ją opisze?