Prawdziwą kobietą jest każda kobieta - Dzień Kobiet
W zeszłym roku napisałam post na Dzień Kobiet o tym aby każda z nas kupiła sobie sama bukiet kwiatów (klik). Ponieważ każda z nas zasługuję na coś niezwykłego. W tym roku myślę podobnie. Chociaż czemu byśmy miały zadowolić się tylko kwiatami, zasługujemy na więcej. Dlatego w tym roku do bukietu dorzucam - idź na kawę do prawdziwej kawiarni.
Każda z nas jest inna. Każda jest jedyna w swoim rodzaju.
Nie lubię kiedy ktoś mi mówi że powinnam nosić się jak prawdziwa kobieta. Że powinnam nosić sukienki, rozpuszczone włosy i buty na obcasie. A ja za każdym razem pytam się - kim jest ta prawdziwa kobieta? Czy aby na pewno to ta która nosi sukienki, ta która na każdą okazję zakłada spódnice, czy która codziennie nosi szpilki? Czy każda prawdziwa kobieta to tylko obcisłe sukienki, niewyobrażalnie wysokie buty, rozpuszczone, długie włosy, perfumy od Diora i biżuteria za tysiąc dolarów?
Czy prawdziwą kobietą nie jest ta która codziennie idzie do pracy, ta która zajmuje się dziećmi, ta która stawia innych na pierwszym miejscu zapominając o sobie? Czy prawdziwą kobietą nie jest ta która nosi porozciągane swetry, ta która wybiera trampki zamiast szpilek i ta która zamiast wykwintnych restauracji woli obejrzeć film? Czy prawdziwa kobieta nie jest zwyczajną dziewczyną która po prostu żyje, nie udaje nikogo innego, ma swoje życie, pasje, zwyczaje, radości i smutki?
Prawdziwą kobietą jest każda kobieta. Każda.
Czasami lubię rozpuścić włosy ale zdecydowanie częściej wolę je upinać w kucyk lub związać bez ładu i składu. Lubię buty na obcasie ale wybieram te w stylu kowbojskim, szpilki nie są dla mnie, jednak na co dzień chodzę w trampkach. Przez wiele lat nie nosiłam kolczyków lecz ostatnio postanowiłam że na nowo będę je nosić. Coraz bardziej przekonuję się do bransoletek. Nadal nie noszę pierścionków. A makijaż zaczęłam robić dopiero jak poszłam do pracy (czyli 4 miesiące temu). I nadal nie mogę się przekonać do spodni rurek, wolę te poszerzane na dole. Zamiast do restauracji wolę iść na spacer z kubkiem kawy. Mogłabym tak rozpisać się na sto stron o tym jaka jestem - inna od reszty, mam swój styl i noszę co chcę, co lubię. I tak powinno być.
Zmieniłam się przez ostatnie 20 lat, wydoroślałam ale część mnie nadal jest zbuntowana. Nie lubię gdy ktoś próbuje zrobić ze mnie typową kobietę. Z drugiej strony, jaka jest ta typowa kobieta? Bo jeśli spojrzysz uważnie, nie znajdziesz dwóch takich samych kobiet. Każda jest inna.
I ty zapewne też jesteś inna. Lubisz co innego i dobrze się z tym czujesz. A może jesteś właśnie tą która każdego dnia szuka nowego stylu - ale dobrze Ci z tym. Każda z nas jest niezwykła, bo każda jest prawdziwą kobietą. Każda z nas.
W Dniu Kobiet życzę nam wszystkiego co najlepsze. I pamiętaj, idź do kawiarni na kawę a po drodze kup sobie przepiękny bukiet kwiatów. Jesteś tego warta (cytując pewien slogan reklamowy). Buziaki =]